Biel to mój ulubiony kolor we wnętrzach. Białe ściany mają jeszcze tę zaletę, że pasują do nich moje ulubione kolorowe dodatki. Oczywiście mają też pewnie minusy, jak np. to, że z daleka widać na nich odbite małe czekoladowe paluszki. Powoli zaczynam rozumieć umiłowanie Skandynawów do drewnianych paneli na ścianie, które rozwiązuję wiele problemów białych pomieszczeń. Zapraszam do oglądnięcia dzisiejszej porcji inspiracji :).
Źródło: Skona Hem |
Ooo widzę, że nie tylko ja mam obsesję na punkcie bieli. Najchętniej malowalabym wszystko na biało... W najbliższych planach malowanko całego mieszkanka na kolor biały i schody mają się też być białe... i mebelki w salonie białe w planach.
OdpowiedzUsuńMyslę jeszcze o przemalowaniu mebli w kuchni, ale muszę troszeczkę poczekać, ponieważ mąż powie, że kompletnie zwariowałam. Możę uda mi się go przekonać.
Mój połówek mówi, że to już obsesja...
W 2007 roku byłam w Islandii i miałam okazję być w paru domach urządzonych oczywiście w stylu skandynawskim i zakochałam się od tamtej pory...
Ja tez jestem zwolenniczką białości. Czasami lubię ją przełamać jakimś innym kolorem :-)
OdpowiedzUsuńMój mąż początkowo trochę się krzywił na białe pomieszczenia, ale teraz też je lubi; żałuję tylko, że nie postawiłam na swoim w kwestii łóżka w sypialni, ale wtedy moja skandynawska obsesja nie była w tak zaawansowanym stanie, w każdym razie też zamierzam zastosować Twoją strategię Sylvii i za jakiś czas planuję go dyskretnie i po cichu wymienić, oficjalny argument za jego wymianą brzmi tak, że ma wystające deski, na których zawsze nabijam sobie siniaki, a w końcu zdrowie najważniejsze :).
OdpowiedzUsuńJak ja cię rozumiem Lucy, a najlepsze jest to, że wszystkie kolory ślicznie wyglądają na tle bieli :).
och ja też kocham biel. biel ścian podłóg mebli, no biel ubrań przynajmniej moich nie bardzo.
OdpowiedzUsuń