Ostatnio przekonałam się, że znalezienie fajnej lampy wcale nie jest proste, choć wydawałoby się, że w sklepach uginają się pod nimi regały, tudzież sufity. Niestety, rzeczywistość jest nieco inna. Choć może to ja jestem zbyt wybredna. Tak więc po tygodniach poszukiwań znalazłam swojego faworyta, który niedługo zawiśnie na swoim docelowym miejscu. A poniżej przedstawiam kilka lamp, które zauroczyły mnie po drodze. Jeśli też macie podobny problem ze znalezieniem lampy, może się przydadzą.
Podobne lampy można znaleźć tutaj
Podobne do powyższych znalazłam tutaj.
Podobną można znaleźć tutaj.